piątek, 22 maja 2009

Psie Fakty i Mity – obrona cz.1

Wielu ludzi miało możliwość na zdjęciach lub filmach oglądać pokazy psów policyjnych i wojskowych. W roli głównej zwykle owczarek niemiecki, belgijski, rotwailer, doberman lub inna z ras używanych przez służby.
Na pokazach tych występują specjalnie wyszkolone psy. Współdziałają one z policjantem lub żołnierzem w ciężkiej służbie. Wielu z obserwatorów tych pokazów posiada psa jednej z ras służących w policji. Po takim pokazie rodzi się zwykle pytanie – czy mój Pies to potrafi? Dalej w głowie człowieka zapewne przebiega kalejdoskop obrazów szarików, lessie, białego kła lub rintintina. Tutaj zaczynają się schody zbudowane z mitów, niedomówień, co najgorsze prowadzących niejednokrotnie do nieszczęścia dla psa lub człowieka.
Najważniejszym błędem jest samo myślenie o psu, jako obrońcy człowieka. Jeżeli ktoś mając dużego psa zostanie zaatakowany, oznacza to, że napastnik dokładnie wie jak poradzić sobie i z psem i człowiekiem. Pies policyjny ma za sobą uzbrojonego i przeszkolonego przewodnika. To nie pies walczy, ale jedynie wspiera wiedzącego, co robić ludzkiego partnera. Pies ten odbył długotrwały trening uczący go nie bać się człowieka, form ataku, oraz żelaznej dyscypliny, aby w każdym momencie można było odwołać psa. Nie wielu tak, że wie, że mało, który z psów ma odpowiednie predyspozycje psychiczne do takiego treningu. Dlatego odradzam nawet myślenie o robieniu ze swojego psa policjanta. Jeżeli traficie na uczciwego szkoleniowca, powie wam prawdę o waszym psie i nie będzie chciał z nim pracować. Jednak rzeczywistość jest trochę mniej różowa i tzw. rozszczuwaczy psów jest bardzo dużo.
Następnym mitem jest myślenie, że pies sam wie, kiedy ma Was bronić. Rozczaruję was, nie wie. Zwykle to, co uznajecie za obronę jest efektem strachów i lęków psa, co w przyszłości zaowocuje agresją na wszystko, co się do was zbliży. Jest to bardzo niebezpieczne a co najważniejsze, takiego psa bardzo łatwo pogonić. On szczeka ze strachu, nie ma oparcia w przewodniku, do tego masa konfliktów między nim a właścicielem i mamy katastrofę.
Więc czy obrona jest całkowicie feee? Absolutnie nie. Ale obrona sportowa, która jest jednym z trzech elementów IPO. Do tego pracę polecam zacząć pod okiem dobrego fachowca, najlepiej zawodnika IPO. Jak przednia jest to zabawa, ile dostarcza nam psom radości, uczy zaufania i współpracy z naszymi Ludźmi napiszę następnej części.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz