Koziołek doczekał się małej przeróbki. Doczepiłem po lewej i prawej stronie sznurki, które mają za zadnie służyć korekcie trzymania. Pies nareszcie wie, że jak trzymam za sznurki to ma trzymać lub będzie zabawa w przeciąganie koziołka. Gdy kładę ręce na koziołku bez trzymania sznurków jasne jest, że zaraz padnie komenda puść. Koziołki z takimi sznurkami kosztują nie wiedzieć, czemu sporo więcej od ich odpowiedników pozbawionych sznurka. Ta przeróbka wprowadziła sporo zmian w treningu, o których niebawem napiszę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz