poniedziałek, 25 maja 2009

Pamiętnik z placu .......

Uff dzisiaj był bardzo pracowity dzień. Zaraz po pracy człowiek postanowił zabrać mnie na mój ulubiony plac. Wałkowaliśmy nieśmiertelna „nogę” oraz statykę – siad, waruj, wstań. Było trochę nudno, ponieważ nie było poprawiania szybkości a dokładność ćwiczeń. Cale szczęście człowiek posłuchał mądrzejszych od siebie i znacznie skrócił etapy ćwiczeń i czas oczekiwania na nagrodę.
Noga była robiona trochę inaczej, całkowicie zrezygnowaliśmy z nudnych kółek na rzecz prostych i ostrych skrętów. Każde ćwiczenie zgodnie z radą pewnej bardzo miłej Pani kończyliśmy statyką i nagrodą. Jakoś sam mi się zad przy tym usztywnił i nie siedziałem na nim jak 14 letni „of czarek” ze schronu tylko z odpowiednim napięciem. Trochę gorzej wypadło waruj. Tutaj człowieczysko nie ma właściwej koncepcji na jego przyśpieszenie oraz uzyskania napięcia. To, z czego jesteśmy dumni, ponieważ dopiero niedawno udało się to zebrać to równoczesne połączenie siad, wstań i waruj. Kiedyś na wstań z warowania po prostu siadałem. Teraz praca domowa z tych elementów jest odrobiona.
Następnym elementem jest nasz mały patent na cofanie. Jak wieść gminna niesie my Niemcy” nie jesteśmy świadomi zadu, przez co cofanie nie jest nasza ulubioną dziedziną? Na szczęście mamy na to swój własny dostosowany do nas patent. Napiszemy o nim więcej, gdy będzie już kamera i będę mógł się pochwalić w ruchu. Dodam, że metoda ta nie ma nic wspólnego z awersja wobec mnie, linkami pod brzuchem itp. Jest całkowicie onkowa, pozytywna, ale o tym sza… Będzie kamera pokażemy jak nad tym pracujemy.
Od pewnego czasu człowiek mnie irytuje, przez co mam lekką frustrację przy ćwiczeniach. Ten zgred nie chce już mi dawać mojej ukochanej piłki do memłania, w większości trzyma ja sam, zawsze każe mi oddać i do tego mam za nią ganiać do upadłego. Matko suko moja ile ja się muszę naganiać a już myślę, że ją mam a tu nagle „lewa” czy inne takie od człowieka. Dalej nie wiemy, co zrobić patrzeniem się, czy mam głowę trzymać lekko przechyloną w prawą stronę i obserwować czuprynę człowieka czy też unosić wysoko golowe i patrzeć w niebo?
Zdjęć z dzisiaj nie ma, ponieważ nie było na nie czasu. Mamy nadzieję na zkąbinowanie czegoś do robienia filmów z naszych wygłupów.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz