poniedziałek, 21 września 2009

Pozdrowienia po hiszpańsku.

W ostatnią niedzielę dostaliśmy pierwszy raz pozdrowienia z innego kraju na YT.

tutaj
Napisała do nas Pewna osoba z Hiszpanii. Co prawda tylko dwa słowa, ale w jej ustach nad wyraz cenne? Utwierdza nas to w tym ze to, co robimy na placu zaczyna mieć sens i że idziemy swoim własnym, ale dobrym tropem w temacie szkolenia i priorytetów, na jakie człowiek kładzie nacisk.
Jednym z nich jest dokładność wykonywania ćwiczeń i tzw. czysta głowa psa, czyli takie trenowanie z psem, aby on zawsze wiedział, o co chodzi dokładnie człowiekowi. Do tego rozłożenie pracy nad szybkością od pracy nad dokładnością. Nigdy już tego nie będziemy mieszali razem. Oczywiście ile psów tyle zdań, my bazujemy na tym, co przynosi efekt w moim przypadku, bez modlenia się i składania hołdów osobie lub metodzie. W pracy z psami liczy się efekt końcowy osiągnięty metodą dostosowaną do konkretnego psa a nie skupianie się na samej metodzie lub osobie, którą ją wymyśliła.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz